Jamna - Matka Niezawodnej Nadziei.jpg

Jamna - Matka Niezawodnej Nadziei.jpg
Rozmiar 112 KB
MATKA NIEZAWODNEJ NADZIEI

JAMNA. DIECEZJA TARNOWSKA. KOŚCIÓŁ MATKI BOSKIEJ NIEZAWODNEJ NADZIEI.
Obraz z końca XX wieku, koronowany 3 VI 1998 przez Ojca Świętego Jana Pawła II Historia tego obrazu pisze się nadal i pisać się będzie tak długo jak długo istnieć będą ludzie dobrej woli, ludzie zorientowani na Boga, na Miłość, szukający dróg poprzez odkrywanie źródeł Ewangelii. Ojciec Jan Góra dominikanin z Poznania, człowiek niespożytej energii, w Jamnej - wiosce nikomu nie znanej, położonej nad Dunajcem w okolicach Zakliczyna, gdzie przed dwudziestu laty proboszczem był jego stryj, przejął darowane mu przez Gminę tereny ze starą, rozpadającą się szkołą i w tym miejscu, mając zgodę swoich przełożonych, postanowił utworzyć duszpasterski ośrodek akademicki. W czasie wojny we wsi Jamna 24 września 1944 roku, kiedy to oddziały niemieckie, w odwecie za istniejącą na tych terenach partyzantkę rozpoczęły pacyfikację, miejscowa ludność wypchnęła z piwnicy matkę z trojgiem dzieci trzymającą w ręku obraz Matki Bożej sądząc że wróg nie uczyni jej krzywdy. Stało się inaczej. Niemcy zabili kobietę z jej dziećmi. Nie oszczędzili również obrazu dziurawiąc go kulami. Na prośbę ojca Góry, aby upamiętnić tamto wydarzanie, Małgorzata Sokołowska z Poznania namalowała obraz nazwany Matką Bożą Jamneńską - Matką Niezawodnej Nadziei. Spontanicznie zebrane precjoza wystarczyły na odlanie koron dla Matki Bożej i Jezusa. 3 czerwca 1998 roku, podczas audiencji generalnej w Watykanie, Jan Paweł II ukoronował namalowany obraz. W liście skierowanym do biskupa tarnowskiego napisał: "Dlatego z własnej inicjatywy, powodowani nadzieją,(...) nałożyliśmy na wyżej wymieniony obraz Bożej Rodzicielki złotą koronę, aby jako Matka Niezawodnej Nadziei wielu błądzącym synom mogła skuteczniej wyjednywać Bożą Łaskę i w niej ich umacniać." Warto na koniec przytoczyć słowa samego pomysłodawcy, Ojca Jana Góry : "Miejsce któremu zadano śmierć i które spalono do szczętu, a ono podniosło się i zaczęło żyć. Stało się to wszystko właśnie dzięki nadziei, jaka promieniuje z obrazu Maryi, Matki Niezawodnej Nadziei. Na Jamną powróciła nadzieja. I tak jak kiedyś ludzie omijali Jamną, pozwalając zarastać drogom, tak teraz ciągną na Jamną, dobrze wiedząc po co. Jamna stała się bowiem świątynią Nadziei!.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tabl.keep.pl