Było dziesiu™ciu batiarów xvid-jedyna0101.avi
Było dziesiu™ciu batiarów xvid-jedyna0101.avi Rozmiar 18,5 MB |
Takich batiarów, że hej!.
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty z Kurkowej, Piąty z Wałowej.
Szósty z Kubali, Siódmy z Podwala,
Ósmy z Kadeckiej, Dziewiąty z Wuleckiej...
A ten Dziesiąty, a ten Dziesiąty....
Ten już w trzydziestym dziewiątym...
Było dziewięciu batiarów.
Takich batiarów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty z Kurkowej, Piąty z Wałowej.
Szósty z Kubali, Siódmy z Podwala,
Ósmy z Kadeckiej, a ten z Wuleckiej...
Tego z Wuleckiej los nie rozpieścił...
Ten, u "przyjaciół",... bez wieści.
Było więc ośmiu batiarów.
Takich batiarów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty z Kurkowej, a Piąty z Wałowej.
Szósty z Kubali, Siódmy z Podwala...
A ten z Kadeckiej, chłopak był łebski...
Ten nie zaginął...seria przez piersi...
W makach. Pod Monte Casino.
Było więc siedmiu batiarów.
Takich batiarów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty z Kurkowej, Piąty z Wałowej.
Szósty z Kubali. A ten z Podwala,
Batiar najmłodszy, łzami się zalał...
Ruszył na odsiecz. Rzucił Podwale.
W warszawskim został... kanale.
Było więc sześciu batiarów.
Takich batiarów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty z Kurkowej, Piąty z Wałowej.
A ten z Kubali, chłop był ze stali.
Kumpel siódmego wyszedł z Powstania...
Ale nie przeżył. swego własnego...
Zrehabilitowania.
Było więc pięciu batiarów.
Takich batiarów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty z Kurkowej, a ten z Wałowej,
Mieszkał w Poznaniu i jak to batiar...
Pochuliganił. Już winy srogie...
Mu wybaczono. Nawet na grobie,
Kwiatki mu ponoć złożono.
Było więc czterech batiarów.
Takich batiarów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa,
Czwarty się w Grudniu brzydko zachował...
Został skarcony, bo mu obrzydło,
Życie durnego i kąsał wędzidło.
I szarpał obrożę... Dziś i dla niego,
Stoi ten pomnik. Nad morzem.
Trzech pozostało batiarów.
Takich batariów, że hej!:
Dwóch z Łyczakowa, Brzdąc z Kleparowa.
Brzdąc był uparciuch. Znalazł się w starciu.
W gronie warchołów, w tłumie zuchwałym,
Z tłuszczą pospołu. A to się nie działo...
Na Kleparowie, tylko w Radomiu....
Jakoś nie wrócił do domu.
Dwóch pozostało batiarów.
Starych batariów, że hej!:
A u Pierwszego, cicho jak w grobie.
Od Trzynastego tak milczy sobie.
A Drugi stary, pod dźwięk gitary,
Losy opiewa Tamtych batiarów...
A gdy popije, to czasem nie wie,
Sam nie wie, czy jeszcze żyje.
Wziął stary batiar gitarę.
Starą gitarę, że hej!:
Gdzieś tam przydybał, batiarskie orlęta.
Z Woli, z Sadyby, z Pragi, z Okęcia...
Przyszły ostatki, z batiarskiej jatki.
On spojrzał na Nich, Oni na Niego...
Podniósł gitarę... No jak?, zaczynamy?.
Tamci odparli: Brak dziesiątego.
Jeszcze ciut,ciut, poczekamy (...).